piątek, 30 grudnia 2011

Kazirodztwo.

Jakiś czas temu przeczytałam książkę Christine Angot Kazirodztwo. Prawdę mówiąc jest to jedna z ciężej czytających się powieści. W specyficzny sposób została ona podzielona jakby na trzy części w których autorka porusza przeróżne zagadnienia, takie jak homoseksualizm czy kazirodztwo oraz pewnego rodzaju szaleństwo. Prawdą jest, że nie da jej się szybko przeczytać mimo małej zawartości stron, jednak tak na prawdę mogę stwierdzić, że jest jedną z lepszych lektur. Angot opisuje swoje życie, przedstawia w sposób bardzo prosty odczucia matki, kobiety zakochującej się w innej kobiecie, którą to zarazem pociąga, przeraża, a nawet obrzydza. Początek powieści jest dość chaotyczny i ciężki, jednak kolejna część to dogłębna psychoanaliza własnej osoby, przedstawiona w sposób bardzo szczery. Angot zastanawia się także co jest powodem tego, że nie potrafi stworzyć związku, że kocha a jednocześnie czuje wstręt. Dowiadujemy się także o jej kazirodczym związku z ojcem. Podsumowując Kazirodztwo nie należy do łatwych i przyjemnych, jest nasycona bardzo surowymi osądami oraz ukazuje oblicze nie łatwego życia. Warto przeczytać, jednak na początku trzeba uzbroić się w cierpliwość i przebrnąć do dalszego etapu powieści. Osobiście od kiedy przeczytałam ją parę lat temu nie sięgnęłam po nią po raz drugi, jednak może kiedyś to zrobię.