piątek, 30 grudnia 2011

Kazirodztwo.

Jakiś czas temu przeczytałam książkę Christine Angot Kazirodztwo. Prawdę mówiąc jest to jedna z ciężej czytających się powieści. W specyficzny sposób została ona podzielona jakby na trzy części w których autorka porusza przeróżne zagadnienia, takie jak homoseksualizm czy kazirodztwo oraz pewnego rodzaju szaleństwo. Prawdą jest, że nie da jej się szybko przeczytać mimo małej zawartości stron, jednak tak na prawdę mogę stwierdzić, że jest jedną z lepszych lektur. Angot opisuje swoje życie, przedstawia w sposób bardzo prosty odczucia matki, kobiety zakochującej się w innej kobiecie, którą to zarazem pociąga, przeraża, a nawet obrzydza. Początek powieści jest dość chaotyczny i ciężki, jednak kolejna część to dogłębna psychoanaliza własnej osoby, przedstawiona w sposób bardzo szczery. Angot zastanawia się także co jest powodem tego, że nie potrafi stworzyć związku, że kocha a jednocześnie czuje wstręt. Dowiadujemy się także o jej kazirodczym związku z ojcem. Podsumowując Kazirodztwo nie należy do łatwych i przyjemnych, jest nasycona bardzo surowymi osądami oraz ukazuje oblicze nie łatwego życia. Warto przeczytać, jednak na początku trzeba uzbroić się w cierpliwość i przebrnąć do dalszego etapu powieści. Osobiście od kiedy przeczytałam ją parę lat temu nie sięgnęłam po nią po raz drugi, jednak może kiedyś to zrobię.

poniedziałek, 14 listopada 2011

Room in Rome.

Romans. Kto z nas nie chciałby przeżyć namiętnego romansu w świetle starej architektury nadającej niesamowity klimat. Gdyby tylko każda taka historia miała szczęśliwe zakończenie. Niestety nie można sobie tego zaplanować. Film Room in Rome to doskonale przedstawiony pozornie niewinny romans w świetle uroczego włoskiego miasteczka. Miejsce akcji ma z pewnością niebywały wpływ na całość fabuły filmu, wpływa na jego atmosferę i klimat. Miłość od pierwszej dłuższej chwili spędzonej razem. Zdarza się również w życiu, jednak tutaj z reguły popełniamy kategoryczny błąd i nie dopuszczamy tej myśli do siebie a co za tym idzie nie dajemy sobie szansy na coś co mogłoby być piękną historią, a może nawet pozostać na zawsze. Piękne kobiety wcielające się w rolę głównych bohaterek potrafią przenieść widza do ich świata. Do tego sceny zapierające dech w piersiach i to nie tylko erotyczne. Sądzę, że film jest całkiem dobry, może nie zasługuje do końca na miano najlepszego jednak przedstawia niesamowitą historię, którą na pewno nie jedna z nas chciałaby przeżyć i pozostać w niej na zawsze. Polecam nie tylko zakochanym ale i tym, którzy są żądni romansu i oderwania od szarej rzeczywistości.

sobota, 5 listopada 2011

Spektakl Andropauza.

Cóż podobno spektakl Andropauza miał być odpowiedzią na Klimakterium. Osobiście przyznam się, że tego drugiego nie miałam przyjemności obejrzeć, więc nawet nie będę brać się za porównywanie tych dwóch dzieł. Zajmę się wyłącznie pierwszym z nich, który miałam okazje ostatnio zobaczyć. Sam spektakl ma bardzo dobrą obsadę, przygotowany jak najbardziej profesjonalnie, dlatego pod względem aktorstwa czy choreografii oczywiście nie można nic zarzucić, jednak pojawia się ale. Sztuka miała za zadanie rozbawić i przedstawić w sposób żartobliwy zachowanie mężczyzn w starszym wieku. Moim zdaniem autorowi kompletnie to się nie udało. Oprócz małych kilku fragmentów przy których można się zaledwie uśmiechnąć, nie było nic w tym śmiesznego aby śmiać się do rozpuku. A prawdopodobnie właśnie takie miało być zamierzenie tego spektaklu. Oczywiście na pewno znajdą się również osoby, którym Andropauza podobała się niesamowicie. Ja jednak uważam, że cena biletów nie jest absolutnie adekwatna do tego co mogliśmy zobaczyć na scenie. Oczywiście nie jest to zarzut do aktorów, bo oni wykonali swoje zadanie jak najlepiej. Raczej do pana, który to tą sztukę napisał. Momentami jest wręcz nudno. Aczkolwiek niektóre sytuacje przedstawione na scenie doskonale opisują typowe zachowania mężczyzn, ale śmiejąca się do rozpuku publiczność, co chwile bijąca brawo również nie zachwyciła. Nie mogli się doczekać końca, czy tak dużo razy sądzili, że już nadszedł? Podsumowując można wybrać się na spektakl, ale raczej nie dla sztuki a jedynie dla aktorów w niej występujących. Wydanie pieniędzy na Andropauzę nie jest najlepszą inwestycją ani w sztukę, ani w teatr.

niedziela, 30 października 2011

Szklany Klosz.

Autobiograficzna powieść Sylvii Plath Szklany Klosz, to moim zdaniem bardzo ciekawie napisana książka. Wzrusza, porusza i co najważniejsze daje do myślenia. Nie jest oklepaną historyjką znaną każdemu. Napisana w specyficzny sposób i prawdopodobnie nie przypadnie każdemu do gustu. Jednak osobiście zdecydowanie polecam przeczytać. Przedstawione w niej zostały losy i perypetie autorki, zabawne historie życiowe, których jest zdecydowanie mniej, ale też i poważne zdarzenia, które miały miejsce w jej życiu. Kariera, rozterki duchowe i miłosne, żądza zabawy, spełnienia i szczęścia. Każdy z nas na pewno nie raz znajdował się pod tzw. szklanym kloszem, gdzie były ukryte jego prawdziwe pragnienia, myśli, rozterki, które musiał zachować tylko dla siebie i z którymi sam sobie nie radził co często doprowadza do sytuacji z której nie ma wyjścia. Powieść Sylvii Plath ukazuje jak łatwo można zatracić się w sobie nie znajdując rozwiązania, ale również jak można wrócić do rzeczywistości. Tylko czy tak na prawdę można wrócić i żyć dalej, czy może jest już o jeden krok za daleko. Bardzo dobra powieść, niezwykle dająca do myślenia, refleksji i zastanowienia. Jak najbardziej warto ją przeczytać.

niedziela, 23 października 2011

Nosowska '8'.

Trochę muzycznie. Jak każdy fan zespołu Hey wie Kasia Nosowska jest niesamowicie pozytywną osobą z charyzmatycznym głosem, który może uwieść wielu. Potrafi rewelacyjnie zaśpiewać utwory tzw. ciężko brzmiące jak i te milsze i łagodniejsze dla ucha, czego przykładem jest właśnie jej najnowsza płyta Nosowska 8. Twórczość samej Nosowskiej różni się od utworów zespołu Hey, ale jednak moim zdaniem wszystkie teksty wokalistki są na prawdę na bardzo wysokim poziomie, od początku jej kariery wokalnej miejmy nadzieje, że do końca. Nie ukrywam, że zakochałam się w Kasi już parę lat temu i nadal ją podziwiam, uwielbiam słuchać i poznawać na nowo. Dlatego być może opinia tutaj zawarta na temat jej twórczości nie jest zupełnie obiektywna, ale kto oprze się takiemu głosowi i takiej inteligencji. Na zachętę Nomada z najnowszej płyty.

poniedziałek, 22 sierpnia 2011

Filmy, książki, sztuka.

Pewnie wielu z nas kiedykolwiek zastanawiało się co obejrzeć w telewizji, na co pójść do kina czy teatru, jaką książkę przeczytać czy też jakiej muzyki posłuchać. Na tym blogu postaram się jak najlepiej oraz jak najtrafniej przybliżać wszelkiego rodzaju nowinki kulturalne ale także odświeżać te o których dawno zapomnieliście czy nawet nigdy nie słyszeliście. Mam nadzieję, że każdy mol książkowy, maniak kina, koneser sztuki czy muzykoholik znajdzie tutaj coś dla siebie. W razie jakichkolwiek sugestii, pytań i pomysłów proszę o pisanie w komentarzach. Wasze uwagi na pewno będą cenne i pożyteczne a także przydadzą się w udoskonaleniu bloga.